WSPOMINAMY HALINĘ POŚWIATOWSKĄ– LEKCJA JĘZYKA POLSKIEGO W PLENERZE (DZIEŃ PRZED ZNACZĄCĄ DATĄ

Halina Poświatowska z domu Myga, zmarła 11 października 1967. Tę wyjątkową poetkę i pisarkę warto poznać bliżej. Tym bardziej, że związana była z Częstochową. Tu przyszła na świat w 1935 roku, tu uczęszczała do SP i ukończyła I LO im. Juliusza Słowackiego. Największy wpływ na jej przyszłe życie i zdrowie wywarły ostatnie dni okupacji niemieckiej przed wkroczeniem Armii Czerwonej do Częstochowy. W 1945 roku przyszło się jej ukrywać w piwnicy. Pobyt w zimnym, wilgotnym pomieszczeniu sprawił, że Halina zachorowała na anginę, a choroba pozostawiła po sobie nieodwracalne skutki. Bakterie paciorkowca, spowodowały zapalenie stawów i w konsekwencji powstanie wady serca. Zmiany we wsierdziu były na tyle rozległe, że wymagały wstawienia zastawki dwudzielnej. H. Poświatowska wielokrotnie przebywała w szpitalach i sanatoriach. Tam poznała swojego przyszłego męża, Adolfa Ryszarda Poświatowskiego, także ciężko chorego na serce, malarza i studenta Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi. Ich ślub odbył się w 1954 w Częstochowie, ale zaledwie po dwóch latach mąż zmarł, a H. Poświatowska, w wieku 21 lat została wdową. W 1958 roku dzięki zbiórce środków wśród Polonii amerykańskiej, Poświatowska przeszła operację serca w Stanach Zjednoczonych. Zamiast wrócić bezpośrednio do Polski, złożyła wniosek o pełne stypendium (tj. z zapłatą czesnego) w prestiżowym college’u dla bogatych dziewcząt, Smith College, w Berkshires w Northampton. Stypendium zostało przyznane pomimo braku odpowiedniej znajomości języka angielskiego przez aplikującą. Poetka ukończyła college po trzech latach, tj. o rok szybciej niż przewidywał to tamtejszy tok studiów. Pomimo otrzymania oferty stypendium na studia doktoranckie na Katedrze Filozofii Stanford University w Kalifornii, Poświatowska, stęskniona za rodziną, powróciła do Polski. Po powrocie zamieszkała w Krakowie, zdała na IV rok studiów filozoficznych na Uniwersytecie Jagiellońskim i wprowadziła się do Domu Literatów przy ulicy Krupniczej. Z Krakowem związane były ostatnie lata jej życia. W roku 1967 stan zdrowia Poświatowskiej był bardzo zły, dlatego podjęto decyzję o kolejnej operacji serca, tym razem w Warszawie. Osiem dni po zabiegu, 11 października, poetka zmarła w wyniku powikłań zakrzepowo- zatorowych. Grób Haliny Poświatowskiej i jej męża znajduje się na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie.  9 maja 2007 w jej rodzinnym domu w Częstochowie przy ul. Jasnogórskiej 23 otwarto Dom Poezji– Muzeum Haliny Poświatowskiej (część Muzeum Częstochowskiego), gdzie zgromadzono m.in. rodzinne pamiątki.
W roku 2007 odsłonięto w Częstochowie Ławeczkę Haliny Poświatowskiej, z której pozdrawia Was 5D5 z wychowawcą przejmującym wierszem częstochowskiej poetki o tęsknocie i braku czasu.

„Jestem Julią
mam lat 23
dotknęłam kiedyś miłości
miała smak gorzki
jak filiżanka ciemnej kawy
wzmogła
rytm serca
rozdrażniła
mój żywy organizm
rozkołysała zmysły

odeszła

Jestem Julią
na wysokim balkonie
zawisła
krzyczę wróć
wołam wróć
plamię
przygryzione wargi
barwą krwi

nie wróciła

Jestem Julią
mam lat tysiąc
żyję –„

Zapraszamy też do Szkolnej Biblioteki po tomiki poezji H. Poświatowskiej oraz „Opowieść dla przyjaciela”. Może i Wy się zaprzyjaźnicie z twórczością H. Poświatowskiej w październiku, który–przypominamy– jest MIĘDZYNARODOWYM MIESIĄCEM BIBLIOTEK SZKOLNYCH? Październik wydaje się być idealnym czasem na SPACER PO CZĘSTOCHOWIE ŚCIEŻKAMI POŚWIATOWSKIEJ.